Dostałem wczoraj wieczorem maila ze zleceniem na wykonanie kilku nocnych zdjęć na mieście. Dupa z relaksu-pomyślałem, trzeba jechać zarabiać kasę. Takie życie fotografa, kiedy inni odpoczywają to my pracujemy.
Na domiar złego okazało się, że lokalizacje, które miałem fotografować nie były do tego przygotowane i zmarnowałem czas na jazdę po mieście. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W drodze powrotnej postanowiłem wykorzystać ten wyjazd i zrobić coś spontanicznego. Postawiłem aparat na statywie we wnętrzu samochodu, ustawiłem samowyzwalacz, długi czas naświetlania i robiłem zdjęcia podczas jazdy. Niby nic odkrywczego, a wyszło całkiem ciekawie. Jeśli macie ochotę kreatywnie wykorzystać nadchodzące wolne dni to zdecydowanie polecam takie zabawy.
|
Ogniskowa 16mm. Ekspozycja: 6s, f/9, ISO 100 Zwróćcie uwagę na odbicie w prawym lusterku |
|
Ogniskowa 16mm. Ekspozycja: 6s, f/9, ISO 100 |
0 komentarze